24 października miała miejsce 2. runda protestu Częstochowianek
(i Częstochowian). Oto krótka relacja wideo w 2 częściach:
Dłuższy relacja słowna – niebawem.
24 października miała miejsce 2. runda protestu Częstochowianek
(i Częstochowian). Oto krótka relacja wideo w 2 częściach:
Dłuższy relacja słowna – niebawem.
Prezydent Lech Wałęsa spotyka się z sympatykami i wszystkimi, którzy są zaniepokojeni sytuacją w Polsce. Podczas spotkań rozmawiamy o Polsce.
Serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w spotkaniu dnia 27.10 o godz. 18:30.
Dowiedz się więcej: Szczegóły wydarzenia
Poruszony coming-out’em premiera Morawieckiego, ja też muszę się do tego przyznać. Zrobiłem to! Dzisiaj. Zostałem sam w domu. Zasłoniłem firanki w oknach, włączyłem komputer i uruchomiłem arkusz kalkulacyjny. Continue reading “Sex, budżet i arkusz kalkulacyjny.” »
3 października w Częstochowie odbył się marsz – CZARNY PROTEST – przeciwko ustawie zaostrzającej przepisy dotyczące aborcji.
W proteście wzięły udział dziewczyny, kobiety, matki, babcie, osoby samotne i zamężne. Wzięli udział ich koledzy, życiowi partnerzy i mężowie. Ojcowie, dziadkowie i synowie.
Padał deszcz, było zimno, a mimo to było nas bardzo dużo. Byliśmy w bardzo różnym wieku. Okazuje się, że wszyscy czują, że ta ustawa ich właśnie dotyczy. Continue reading “Czarny poniedziałek” »
Juliusz Sętowski poprowadził nas „Szlakiem walk o niepodległość w Częstochowie w latach 1863–1918”.
2 października o godz. 10 spotkaliśmy się na placu Wł. Biegańskiego. Zaproszeni byli wszyscy, którzy chcieli miło i ciekawie spędzić niedzielne przedpołudnie. Continue reading “Spacer z Juliuszem Sętowskim – 2 października 2016” »
To hasło ostatniego marszu w Warszawie. CzeKODerzy (członkowie częstochowskiej grupy KOD) oczywiście stawili się sporą grupą — mniejszą niż planowaliśmy, ale jesienne przeziębienia trochę nas zdziesiątkowały, a właściwie zczwórkowały bo pojechało ¾ zapisanych osób.
Na każdy marsz do Warszawy jedziemy z nowymi „niespodziankami”. Tym razem były dwie:
To był męczący dzień – cały marsz „dawaliśmy czadu” – grupa głośna – trąbki, skandowanie i śpiewy. Wracaliśmy zmęczeni, ale szczęśliwi, że mogliśmy publicznie wyrazić swój gniew i oburzenie.
Na marszach spotykamy coraz więcej przyjaciół – tym razem spotkaliśmy się znów z KODerami z pozostałej części regionu śląskiego (po raz pierwszy nam się to udało w wielotysięcznym tłumie w Warszawie), z regionu kujawsko–pomorskiego i regionu mazowieckiego. Teraz wyjazdy do Warszawy to już nie tylko emocje związane z uczestnictwem w marszu, ale również radość ze spotkania z przyjaciółmi.
Tekst: Małgosia K.
Poniżej fotorelacja Marka N.